Po raz drugi wybrałem się do Villi Carpatia w Żołyni k. Łańcuta. – Otyłość jest chorobą – usłyszałem na wykładzie od dietetyczki. Na sali byli stali bywalcy wczasów zdrowotnych, ale były też osoby z poważnie zachwianym bilansem energetycznym. Wszyscy uważnie słuchali. Każdy wiedział dlaczego tu przyjechał. Tym razem w Żołyni zrezygnowałem z porannych spacerów z kijkami w pobliskim lesie. Od siedmiu lat, po powrocie z Afryki, codziennie chodzę ulicami Warszawy, a kilka razy w miesiącu jadę do lasu koło Starej Miłosnej lub wybieram się do Puszczy Kampinoskiej. Skoncentrowałem się tym razem na poście warzywno-owocowym i gimnastyce rozciągającej. Poświęciłem też czas […]
Czytaj więcejMore Tag