„Cud w Argentynie. Inflacja opanowana w niecały rok” – taki tytuł ukazał się w „Business Insider”. Ci, którzy studiują wolnorynkowych ekonomistów, nie dostrzegają w tym nic nadzwyczajnego. Kiedy Javier Milei obejmował urząd rok temu, roczna inflacja wymykała się spod kontroli. W spadku otrzymał nieefektywny sektor publiczny, który stanowił ponad 40 proc. PKB, oraz gospodarkę z wysokimi taryfami ochronnymi dla przemysłu krajowego. Dodatkowo Milei musiał zmierzyć się z trudnościami politycznymi – jego partia, La Libertad Avanza, w koalicji z partią centrową dysponowała mniej niż jedną trzecią mandatów w Kongresie Argentyńskim. Mimo to Milei realizuje swój plan naprawy gospodarki. Alejandro Chafuen i […]
Czytaj więcejMore TagTag: Argentyna
Nie taki diabeł straszny jak go malują
Javier Milei jest „radykalnym libertynem” – czytam w artykule „Czy Franciszek powtórzy „piekielną kanonizację” sprzed ponad 500 lat wobec swego rodaka”? Tekst opublikowany przez Katolicką Agencję Informacyjną, ale widzę, że teraz wszystkich potrzeba sprawdzać. W przywołanym artykule, którego autorem jest John L. Allen Jr., autor napisał całkiem wyraźnie, że kandydat na prezydenta Argentyny, który w prawyborach uzyskał 30% głosów, jest libertarianinem. Znowu zamieszanie. Mylimy libertarianizm z libertynizmem. Nie po raz pierwszy. Jest prawdą, że niektórzy libertarianie są libertynami, podobnie jak libertynami mogą też być niektórzy ludzie uważających się za katolików nie będący libertarianami. Są to jednak dwa różne pojęcia, choć […]
Czytaj więcejMore Tag