„Dobry chrześcijanin jest zmuszony do pomnażania swoich talentów” – rozmowa o etyce inwestowania z księdzem Jackiem Gniadkiem SVD
Czy inwestowanie na giełdzie może się podobać Bogu? Czy są jakieś aktywa inwestycyjne, których powinien unikać chrześcijanin? Co Kościół katolicki sądzi o kryptowalutach i Bitcoinie? Czy inwestorzy pomniejszający podatek od zysków kapitałowych grzeszą? O etyce inwestowania porozmawialiśmy z werbistą, księdzem Jackiem Gniadkiem.
Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia – najbardziej refleksyjny okres w roku. Nas też naszło parę wątpliwości natury etycznej związanej z inwestowaniem. Bardzo często, słuchając niektórych księży katolickich, można dojść do wniosku, że niemal każda działalność gospodarcza prowadzona w celu osiągnięcia zysku – a więc mowa tu także o inwestowaniu – jest wątpliwa etycznie. Czy rzeczywiście tak jest?
Spotkaliśmy się w celu rozwiania wątpliwości z misjonarzem werbistą, księdzem Jackiem Gniadkiem SVD (ur. 1963). Ksiądz Jacek należy do Zgromadzenia Słowa Bożego i świetnie się na tym słowie zna, przez wiele lat nauczał go w Afryce. W Polsce studiował filozofię i teologię, a w RPA antropologię kulturową. Jest autorem książki „Ekonomia Boża i ludzka. Kazania wolnorynkowe”.
Piotr Rosik: Czy pomnażanie kapitału na rynku finansowym, na drodze inwestowania, może się podobać Bogu?
Ks. Jacek Gniadek SVD: Oczywiście. Mówi o tym przypowieść o talentach. Talent to w czasach Jezusa była równowartość mniej więcej 15-letniego wynagrodzenia, czyli spory majątek. Można było z niego żyć. Jednak Jezus nie postawił za wzór tego człowieka, który zakopał swój talent w ziemi, tylko tego, który go wielokrotnie pomnożył.
Powiem więcej, dobry chrześcijanin jest zmuszony do pomnażania swoich talentów, czyli nie tylko pieniędzy, ale różnych umiejętności, na chwałę Bożą. Od tego, czy dobrze ten swój potencjał wykorzysta, zależy jego życie wieczne.
Więcej > https://strefainwestorow.pl/artykuly/wywiady/20171221/etyka-inwestowania-ksiadz-jacek-gniadek