(…) Czy człowiek może być nielegalny? Kościół uznaje prawo każdego człowieka do opuszczenia swojej ojczyzny z różnych motywów, żeby szukać lepszych warunków życia w innych krajach. Przywilej rodziny do budowania pomyślnego życia nie może być nigdy ograniczony przez państwo. Nikt nie ma również prawa orzekać, co powinno uczynić innego człowieka bardziej szczęśliwym. Prawo do emigracji byłoby jednak niewiele warte, gdyby nie istniały kraje, które przyjmują imigrantów. Los uchodźców, sięgający dna ludzkiego cierpienia, staje się naglącym wyzwaniem dla sumienia wszystkich ludzi.
Czytaj więcejMore TagKategoria: Misje
Chrześcijańska gościnność
(…) Biblijne przykłady ukazują głęboki sens gościnności, która musi być podstawą naszej chrześcijańskiej duchowości. Uczniowie Chrystusa nie powinni widzieć w nowo przybyłych zagrożenia dla swej kulturowej tożsamości i dobrobytu. Spotkanie z obcymi powinno być zachętą i wyzwaniem do stawania się nieustannie Nowym Ludem Bożym. Bóg przychodzi do nas z zewnątrz jako ten, który nie jest nam jeszcze do końca znany. Tajemnica Boga odkrywana jest stopniowo, gdy przychodzi On do nas i objawia się w obcych. Wymaga to od nas postawy otwartości i czujności. To dlatego autor w liście do Hebrajczyków upomina nas: „Nie zapominajmy też o gościnności, gdyż przez nią […]
Czytaj więcejMore TagMigrant – Człowiek w drodze
(…) Urząd Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców wydał kiedyś plakat z napisem: „Tobołek z dobytkiem nie jest jedyną rzeczą, jaką uchodźca przynosi do swojego nowego kraju”. Pod spodem było zdjęcie twórcy szczególnej i ogólnej teorii względności i podpis: „Einstein był uchodźcą”. Dla ucznia Chrystusa każdy uchodźca stanowi godność samą w sobie, należną każdej osobie. Jezus, który nie miał miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć (Mt 8,20), prosił o gościnę napotkanych ludzi. Dzisiaj również to czyni. Utożsamia się z cudzoziemcem potrzebującym schronienia: Byłem przybyszem, a przyjęliście mnie (Mt 25,35).
Czytaj więcejMore TagPosługa wśród uchodźców
Dziękuję bardzo za Wasze modlitwy i listy. Teraz Wasza modlitwa jest mi bardziej potrzebna niż kiedykolwiek. We wrześniu zmieniłem tymczasowo kraj mojej misyjnej posługi z Botswany na Liberię. Do Monrowii, stolicy Liberii, przyleciałem z Abidżanu, stolicy Wybrzeża Kości Słoniowej, na pokładzie małego, wysłużonego, ukraińskiego Antonowa. W prawie półmilionowej Monrowii nie ma bieżącej wody ani prądu. Czternastoletnia wojna domowa zniszczyła znaczną część infrastruktury i niemal sparaliżowała gospodarkę. Ok. połowy ludności straciło dach nad głową.
Czytaj więcejMore Tag