Paryskie ornaty na otwarcie Notre Dame

Radość z powodu ponownego otwarcia katedry Notre-Dame w Paryżu stała się okazją do świętowania na całym świecie. Arcybiskup Paryża, Laurent Ulrich, dzierżąc pastorał wyrzeźbiony ze spalonej belki katedry, trzykrotnie zapukał nim w drzwi Notre-Dame, symbolicznie wprowadzając zgromadzonych do świątyni.

Ponad pięć lat temu z przerażeniem i smutkiem śledziliśmy dramatyczne relacje z pożaru katedry. Świat zamarł w obliczu tej tragedii. W miesiącach po pożarze przeżywaliśmy kolejny horror, gdy rząd francuski, jako właściciel katedry (wszystkie kościoły zbudowane przed 1905 rokiem należą do państwa), rozważał nowoczesną odbudowę ze szklaną iglicą. Tak się nie stało. Na szczęście naród francuski postawił się i zażądał pełnej, tradycyjnej rekonstrukcji. Pieniądze napłynęły od prywatnych darczyńców z całego świata.

Nie wszyscy jednak w ten sposób przeżywali ten weekend. Kontrowersje wśród internautów wzbudziły kolorowe ornaty, których projektantem był Jean-Charles de Castelbajac. Ten sam, który zaprojektował ornaty na Światowe Dni Młodzieży dla Jana Pawła II w 1997 roku. Francuski projektant przyznał w wywiadzie, że był zaskoczony, że to jego wybrano na autora projektów. Możliwość przygotowania szat na otwarcie Notre-Dame określił mianem ‘zaszczytu’.

Castelbajac jest znany z zamiłowania do intensywnych barw, które jednak dobrał z rozmysłem, odwołując się do symboliki obecnej w Kościele katolickim. Czerwień symbolizuje krew Chrystusa i męczenników, niebieski utożsamiany jest z Maryją, a zielony kojarzy się z nadzieją. Żółty natomiast uznawany jest za kolor świąt. Dodatkowym argumentem było to, że takie są kolory witraży w Notre-Dame. „Swoje szaty liturgiczne zbudowałem wokół tego promiennego złotego krzyża, który szerzy radość, nadzieję i życie dzięki wielości tych kolorów” – mówił w wywiadzie dla Agence France-Presse.

Kontrowersje wzbudził również ołtarz. Zajrzałem do ogólnego wstępu do mszału rzymskiego i przeczytałem: „Ołtarz powinien być ustawiony w takim miejscu, by rzeczywiście stanowił ośrodek, ku któremu spontanicznie zwracać się będzie uwaga całego zgromadzenia wiernych”. W swojej homilii abp Ulrich podkreślił znaczenie ołtarza jako centralnego miejsca życia Kościoła. Ołtarz jest nie tylko „stołem ofiary”, ale również „stołem braterskim”, wokół którego wierni gromadzą się, aby uczestniczyć w Eucharystii.

Po pięciu latach, tego dnia po raz pierwszy, obejrzałem nieszpory transmitowane przez francuską telewizję katolicką KTO. Kamera umieszczona na chórze katedry ukazywała z góry wykonany z brązu ołtarz, który harmonijnie współgrał z kamienną strukturą katedry i złotym krzyżem. Ołtarz ten różnił się od tych w naszych parafiach, gdzie często zatraciły one charakter stołu ofiarnego, stając się jedynie podstawką pod mszał, świece i wieszakiem na dekoracje.

Katedra prezentuje się dziś wspanialej niż kiedykolwiek w przeszłości. Witraże zostały oczyszczone nie tylko ze śladów pożaru, ale także z wiekowego kurzu i brudu, ujawniając swoje prawdziwe kolory. To szczególnie porusza, ponieważ jest oczywiste, że tak monumentalnej konstrukcji nie udałoby się zbudować w ciągu jednego pokolenia. „W Środę Popielcową katolicy słyszą takie zdanie z ust kapłana: z popiołu powstałeś i w popiół się obrócisz. Dotyczy to życia poszczególnych osób, ale nigdy nie miało dotyczyć tej wielkiej katedry” – napisał Jeffrey Tucker dla The Epoch Times.

W „Le Figaro” ukazał się tytuł: „Odbudowa Notre-Dame prowokuje przebudzenie wiary”. „Tutaj zostałem uderzony, przytłoczony. Ja, który myślałem, że Boga nie ma, zacząłem codziennie modlić się na tej budowie” – pisze Steven Soarez (viralmag.fr) o 70-letnim Patryku. Jego historia nie jest odosobniona. Od początku prac kilkoro pracowników miało silne doświadczenie duchowe, a niektórzy prosili o chrzest.

Wróćmy do paryskich ornatów. Dlaczego wokół nich było tyle kontrowersji? W Polsce boimy się kolorów. Mamy więcej dni pochmurnych niż słonecznych. Kiedy pojechałem po raz pierwszy na południe Francji i zobaczyłem lazurowe niebo, zrozumiałem, dlaczego w Polsce nie powstał impresjonizm.

Gdy byłem w Pieniężnie, czekałem na słoneczne dni i lubiłem wtedy wpadać w południe do seminaryjnego kościoła. Światło przechodzące przez kolorowe witraże padało na posadzkę, wprowadzając mnie w kontemplacyjny nastrój. Przygotowując pamiątkowe tableau na święcenia mojego kursu, witraże stały się jego głównym motywem. W centrum umieściłem zdjęcie białej hostii skąpanej w kolorach pieniężnieńskich witraży.

Po mszy w Internecie krążyły setki memów, które prześmiewczo komentowały kolorystykę paryskich ornatów. Jeden z internautów, komentując mój wpis na ten temat, napisał: „Może częściej trzeba chodzić do katedr, wtedy kolory będą się kojarzyć z czymś więcej niż tylko z kolorowym logo Google”.

————————–

Komunikaty SVD, styczeń 2025, str.  18-19.

Zdjęcie u góry: Ponowne otwarcie katedry Notre-Dame i uroczysta konsekracja ołtarza. Fot. www.bfmtv.com

Kościół seminaryjny w Pieniężnie. Fot. Andrzej Danilewicz SVD

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to top