Macron wręczył Franciszkowi książkę. „Co najmniej żenujące” – czytamy na stronie wiadomości TVP. Chodzi o książkę, którą prezydent Francji podarował papieżowi Franciszkowi. Na okładce pierwszego francuskiego wydania rozprawy filozoficznej Immanuela Kanta „Projekt wiecznego pokoju”, z 1796 r. widnieje pieczątka „Czytelnia Akademicka we Lwowie”.
Nie oceniajmy książki po okładce. Na str. 32-33 według Kanta warunkiem pokoju na świecie jest, aby dług publiczny nie służył do finansowania wojny, gdyż nadmiernie ułatwiłoby to jej prowadzenie. Dziennikarze telewizji publicznej woleli więc do niej nie zaglądać.
Może Emmanuel Macron nie sprawdził, co jest na okładce, ale wie z pewnością, co jest w środku. Rozmowa była na temat wojny na Ukrainie. Macron nie jest za jej przedłużeniem, a papież Franciszek w ubiegłym tygodniu wydał książkę „Vi chiedo in nome di Dio” (Proszę was w imię Boga), w której pisze, że „wojna nigdy nie jest usprawiedliwiona”. Mieli więc wspólny temat.
Zakaz wykorzystania długu publicznego do możliwości przedłużania i prowadzenia wojny nie wystarczy. Nikt z polityków nie będzie tego przestrzegał. J.G. Hülsmann w „Etyce produkcji pieniądza” pisze: „(Rząd zawsze może twierdzić, że wydatki militarne opłaca z dochodów podatkowych, a dług wykorzystuje na cele niemilitarne). Bardziej skuteczne jest więc rozprawienie się z problemem u podstaw i zniesienie rozporządzeń, które wprowadziły bankowość z rezerwą cząstkową i pieniądz papierowy. Ograniczenie zadłużenia publicznego byłoby tego logiczną konsekwencją.”